czwartek, 11 marca 2010

Miłośnikom tofu.

Miłośnikom tofu dedykuję ten post. Obojętnych zachęcam do eksperymentowania. Niechętnych zapraszam choć na kęs.
Jeszcze niedawno sama należałam do tej ostatniej grupy. Bezsmakowa biała masa nie zachęcała do...do niczego. Skoro cały azjatycki świat ukochał sobie to białe nie wiadomo co, to musi w tym coś być. To coś to niespotykana konsystencja, różna w zależności od sposobu przygotowania. Pisałam o tym i tu i tu. To coś, to niesamowita chłonność smaków i aromatów. Kuchnie Dalekiego Wschodu sztukę przygotowywania dań z tofu opanowały do perfekcji. Oto krótki przegląd tego co w ostatnim czasie gościło w naszych miskach.

Miękkie tofu w sosie
Flower bean curd
Dou hua
Fuschia Dunlop
(zdjęcie wyżej)

Przepis na miękkie tofu do tego przepisu znajdziecie tutaj

- kostka około 250g miękkiego tofu
-4 łyżeczki jasnego sosu sojowego
-2-4 łyżeczki oleju z chili* z wiórkami ostrej papryki
-1 łyżeczka oleju sezamowego
-1 łyżeczka podprażonego pieprzu syczuańskiego, zmielonego
-2 łyżki smażonych na głębokim oleju niesolonych orzeszków ziemnych
-2 łyżki siekanej chińskiej rzodkwi lub innej piklowanej jarzyny chińskiej
-4 łyżki siekanej dymki

Tofu wkładamy do misek. Mieszamy składniki sosu. Polewamy, posypujemy, jemy.

Tofu smażone po chińsku w sosie
Home style bean curd
jia chang dou fu
Fuschia Dunlop

Na 4 porcje

-około 450g tofu średniej miękkości
-ew.120 g chudego bekonu (pominęliśmy)
-olej roślinny do głębokiego smażenia
-2 łyżki chińskiej pasty chili z bobem (w sklepach z orientalną żywnością chili bean paste)
-3 ząbki czosnku
-3-4 cm świeżego imbiru
-3 dymki (bez cebulek)
-1 i 1/3 szklanki bulionu z kurczaka lub wołowiny
-1/2 łyżeczki cukru
-1 łyżeczka jasnego sosu sojowego
-3/4 łyżeczki skrobi kukurydzianej zmieszanej z 2 łyżeczkami wody

Tofu kroimy na duże plastry około 1,5 cm grubości. Bekon też kroimy, jeśli go używamy. Rozgrzewamy woka, a następnie wlewamy olej i go rozgrzewamy. Wkładamy tofu na gorący olej, nie więcej niż 8 plastrów za jednym razem. Smażymy przez kilka minut, aż tofu będzie złote i chrupkie na zewnątrz.
Usuwamy olej z woka, wycieramy. Ponownie rozgrzewamy woka, a na gorącym 2 łyżki oleju. Dodajemy bekon. Po chwili wrzucamy pastę sojową, aż olej zabarwi się na czerwono. Dodajemy posiekany czosnek i starty imbir, . Po chwili wlewamy bulion i smażone tofu i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień. Dodajemy cukier, sos sojowy i gotujemy na wolnym ogniu przez 3-4 minuty. Część płynu powinna w tym czasie odparować. Dodajemy dymki, mieszamy. Na końcu wlewamy rozprowadzoną w wodzie skrobię. Podajemy z ryżem.

Tofu duszone w ostrym sosie po syczuańsku
Ma po dou fu
Fuschia Dunlop
Dla 3-4 osób

-450g zwartego tofu
-2 pory
-1/2 szklanki oleju
-ok 150g mieloną wołowiny (pominęliśmy)
-2 i 1/2 łyżki chińskiej pasty chili z bobem lub soją
-1 łyżka fermentowanej czarnej fasoli (do kupienia w sklepach z orientalną żywnością)
-2 łyżeczki mielonej ostrej papryki
-1 szklanka bulionu
-1 łyżeczka cukru
-2 łyżeczki jasnego sosu sojowego
-ew. sól
-4 łyżki skrobi kukurydzianej rozpuszczonej w 6 łyżkach zimnej wody
-1/2 łyżeczki mielonego, podprażonego pieprzu syczuańskiego

Tofu kroimy w 3 centymetrową kostkę. Wrzucamy na wodę gotującą się powoli na bardzo małym ogniu. Woda ta powinna być lekko osolona. Kroimy pory na skośne kawałki długości około 3-4 centymetry. Rozgrzewamy wok, wlewamy olej i dalej rozgrzewamy do wysokiej temperatury. Wrzucamy wołowinę i chwilę smażymy. Powinna być chrupka i złota, nie może być sucha. Zmniejszamy ogień. Wrzucamy pastę chili i smażymy 30 sekund. Dodajemy feremtowane czarne fasolki, mielona paprykę i smażymy kolejne 30 sekund. Wlewamy bulion i odcedzone tofu. Mieszamy delikatnie. Doprawiamy cukrem, sosem sojowym, ew. sola. Dusimy około 5 minut. Podajemy pory. Chwile dusimy. Na końcu wlewamy rozpuszczoną skrobię. Podajemy z ryżem krótkoziarnistym.

Koreańskie tofu chorim
Tubu chorim
z tej książki
-450g średnio twardego tofu, pokrojonego w grube, około półtora centymetrowe plastry
-1/4 szklanki sosu sojowego
-3 łyżki wina ryżowego lub wermutu
-3 zabki czosnku
-1 dymka tylko zielona i jasnozielona część
-szczypta soli
-1 łyżka świeżo mielonego pieprzu
-1 łyżka prażonych ziarem sezamu i trochę do przybrania
-1/4 łyżeczki ostrej mielonej papryki
-2 łyżki oleju

Osuszamy tofu przy pomocy ręcznika papierowego. W misce mieszamy sos sojowy, wino, przepuszczony przez praskę czosnek, posiekaną dymkę, sól, pieprz, paprykę i sezam. Na patelni rozgrzewamy olej, wkładamy tofu i smażymy przez 3 minuty. Powinno być jasnozłote. Staramy się nie przewracać go zbyt wiele razy, bo się rozpadnie. Wlewamy sos i na małym ogniu dusimy pod przykryciem przez 15 minut. Podajemy posypane prażonym sezamem. Na przykład z kiełkami na ciepło i ryżem.

Smacznego!

*pół szklanki oleju, dwie solidne łyżki wiórków suszonych chili, ew. sproszkowana koreańska papryka, plasterek imbiru. Podgrzewamy olej w garnku z imbirem do wysokiej temperatury, aż prawie zacznie dymić. Wyciągamy imbir. Studzimy do około 120 st. C i zalewamy płatki papryki i dalej studzimy. Zimny przechowujemy w lodówce

10 komentarzy:

  1. Ja na razie z tych niechętnych, ale,kurka wodna, przekonałaś mnie!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie córka do tofu przekonała ! Wszystkie wersje podobają mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś kopalnią pomysłów na tofu :) Muszę, stanowczo muszę się mu bliżej przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej ile tu na tofu pomysłów , normalnie szok -miłośniczka tofu Margot

    OdpowiedzUsuń
  5. Tofu tu, tofu tam :)
    muszę w końcu i ja wypróbować te wszystkie wspaniałe przepisy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaa! No i super, gapię się i przełykam ślinę. No dzięki bardzo! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. należę chyba do drugiej grupy
    i tofu mieści się u mnie w kategorii "obojętne", ponieważ nigdy go nie próbowałam
    ale po takiej ilości zachęcających słow już mam na nie ochotę..

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja do miłośników dołączyłam w zeszłym tygodniu :) nie wiem, czy spróbuję zrobić ale wiem gdzie można zjeść pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To koreańskie i po syczuańsku to dla mnie, dla mnie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepsze jest to, że któreś niedawno robiłam... i za Chiny ;) nie pamiętam, które...

    Wyszły Ci fantastycznie.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin