Przepis na chińska sałatkę z tahini zaintrygował nas. Koty nie dostały swojego mięsa, a my mieliśmy wyjątkowo smakowite danie do naszych "lunch boxów'.
Proszę bardzo, oto moja konkursowa propozycja.

Sałatka z kurczaka i tahini
The Key to Chinese Cooking Irene Kuo
No dobrze, powiem, bo On mi tu zaraz skomentuje. Kurczaka na tę sałatkę najlepiej gotować chwilę w wodzie z imbirem. Ale wiecie, co? Kto by się tym przejmował, kiedy mięso z zupy jest pod ręką.
Składniki:
-duża gotowana pierś z kurczaka
-duży ogórek
-1 czubata łyżka pasty sezamowej tahini
-1 łyżka oleju (jeśli pasta sezamowa jest dość rzadko, można pominąć)
-2 łyżki sosu sojowego
-2 łyżeczki cukru
-duża szczypta prażonego i utłuczonego w moździeżu pieprzu syczuańskiego
-1 łyżka oleju sezamowego
A teraz:
Gotowane piersi z kurczaka rwiemy palcami na kawałki jak grube źdźbła. Ogórka obieramy, usuwamy część z nasionami i kroimy w kostke. Mieszamy wszystkie pozostałe składniki na sos. Sos mieszamy z kurczakiem, dodajemy ogórka. Chłodzimy w lodówce. Podajemy z natką pietruszki lub kolendry.
Doskonały pomysł do lunch boxów!
-duża gotowana pierś z kurczaka
-duży ogórek
-1 czubata łyżka pasty sezamowej tahini
-1 łyżka oleju (jeśli pasta sezamowa jest dość rzadko, można pominąć)
-2 łyżki sosu sojowego
-2 łyżeczki cukru
-duża szczypta prażonego i utłuczonego w moździeżu pieprzu syczuańskiego
-1 łyżka oleju sezamowego
A teraz:
Gotowane piersi z kurczaka rwiemy palcami na kawałki jak grube źdźbła. Ogórka obieramy, usuwamy część z nasionami i kroimy w kostke. Mieszamy wszystkie pozostałe składniki na sos. Sos mieszamy z kurczakiem, dodajemy ogórka. Chłodzimy w lodówce. Podajemy z natką pietruszki lub kolendry.
Doskonały pomysł do lunch boxów!
Bardzo ciekawe i dość orientalne danie. Może wystarczyłoby dodać szczyptę imbiru?
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w konkursie ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Jak na Gospodarną Narzeczoną przystało nic nie może się zmarnować :) Tylko kotki pewnie nie są zadowolone z takiego obrotu spraw :)))
OdpowiedzUsuńKochaniutka usun sobie z kodu pierwszego zdjecia s400/ :) bo cos mnie tam pikselki lataja przed oczami :)
OdpowiedzUsuńPrzepis boski! Ale ja mowilam ze u Ciebie wszystko wyszukane :)
PS
Jak spotkanie? :)
Mi też latały. Dzięki. Może jakiś kursik wirtualny HTML-a? Ja na inne spotkanie, dziś , jak się wygrzebię z bałąganu papieów, zgubiłam jeden druczek i zrobiłąm remanent wszytkich druczków.
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja. U mnie też często rosół, ale ja uwielbiam mięso z rosołu. Moze uda mi się je zachować, bo podoba mi się ten przepis :)
OdpowiedzUsuńhihih pomoglabym alem za daleko od Pani...
OdpowiedzUsuńDla idealnego efektu pieś powinna być szybko ugotowana = 1.5 szklanki wody zagotować z kawałkiem, grubym plasterkiem imbiru. Włożyć pierś i gotować na dużym ogniu 5-6 minut kilkakrotnie przewracając. Zdjąć z ognia przykryć i odstawić na kwadrans. To oczywiście przeczy nieco idei akcji ale coz...
OdpowiedzUsuń