środa, 4 listopada 2009

Rosół i co dalej. Kurczak, sezam i ogórek.

Nie jemy dużo mięsa. Za to On gotuje rosoły, wciąż. Chińskie, koreańskie, europejskie. Na wolnym ogniu pyrkają sobie godzinami. Nie raz już zdarzyło mi się budzić z przerażeniem w środku nocy: "Kochanie a rosół?" On zrywał się z łożka i ratował resztki zupy 'bazowej'. Przyznaję, że wygotowane mięso z rosołu najczęściej zanoszę przyblokowym kotom. A że nie zawsze udaje mi się zdobyć ekologiczny drób, mam przynajmniej wymówke, że to dla innych zwierząt. Koty na sam mój widok zbiegają się różnokolorową gromadką mlaskając różowymi języczkami.
Przepis na chińska sałatkę z tahini zaintrygował nas. Koty nie dostały swojego mięsa, a my mieliśmy wyjątkowo smakowite danie do naszych "lunch boxów'.
Proszę bardzo, oto moja konkursowa propozycja.



Sałatka z kurczaka i tahini
The Key to Chinese Cooking Irene Kuo
No dobrze, powiem, bo On mi tu zaraz skomentuje. Kurczaka na tę sałatkę najlepiej gotować chwilę w wodzie z imbirem. Ale wiecie, co? Kto by się tym przejmował, kiedy mięso z zupy jest pod ręką.

Składniki:
-duża gotowana pierś z kurczaka
-duży ogórek
-1 czubata łyżka pasty sezamowej tahini
-1 łyżka oleju (jeśli pasta sezamowa jest dość rzadko, można pominąć)
-2 łyżki sosu sojowego
-2 łyżeczki cukru
-duża szczypta prażonego i utłuczonego w moździeżu pieprzu syczuańskiego
-1 łyżka oleju sezamowego

A teraz:
Gotowane piersi z kurczaka rwiemy palcami na kawałki jak grube źdźbła. Ogórka obieramy, usuwamy część z nasionami i kroimy w kostke. Mieszamy wszystkie pozostałe składniki na sos. Sos mieszamy z kurczakiem, dodajemy ogórka. Chłodzimy w lodówce. Podajemy z natką pietruszki lub kolendry.
Doskonały pomysł do lunch boxów!

7 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe i dość orientalne danie. Może wystarczyłoby dodać szczyptę imbiru?
    Dziękuję za udział w konkursie ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak na Gospodarną Narzeczoną przystało nic nie może się zmarnować :) Tylko kotki pewnie nie są zadowolone z takiego obrotu spraw :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochaniutka usun sobie z kodu pierwszego zdjecia s400/ :) bo cos mnie tam pikselki lataja przed oczami :)
    Przepis boski! Ale ja mowilam ze u Ciebie wszystko wyszukane :)
    PS
    Jak spotkanie? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi też latały. Dzięki. Może jakiś kursik wirtualny HTML-a? Ja na inne spotkanie, dziś , jak się wygrzebię z bałąganu papieów, zgubiłam jeden druczek i zrobiłąm remanent wszytkich druczków.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna propozycja. U mnie też często rosół, ale ja uwielbiam mięso z rosołu. Moze uda mi się je zachować, bo podoba mi się ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hihih pomoglabym alem za daleko od Pani...

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla idealnego efektu pieś powinna być szybko ugotowana = 1.5 szklanki wody zagotować z kawałkiem, grubym plasterkiem imbiru. Włożyć pierś i gotować na dużym ogniu 5-6 minut kilkakrotnie przewracając. Zdjąć z ognia przykryć i odstawić na kwadrans. To oczywiście przeczy nieco idei akcji ale coz...

    OdpowiedzUsuń

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin