sobota, 19 września 2009

Niespodzianka. Julia Child. Zupa.

Rzadko udaje mi się 'być na czasie'. Zwykle jestem trochę démodée. Powoli przekonuję się do modowych nowinek. Nie ślędzę kultowych seriali. Techniczne gadżety kupuję, gdy już wszystkie dwunastolatki przestają się nimi interesować. Telewizyjne gwiazdy kojarzę dopiero, gdy napiszą o nich w Wysokich Obcasach. A tymczasem...
Ostatnio głośno zrobiło się o Julii Child. Za sprawą blogów i ja zaczęłam czekać na film Julie&Julia. Przychodzę jednego popołudnia do domu, a na stole czeka na mnie niespodzianka. Książka Mastering the Art of French Cooking to solidny tom o podstawach francuskiej kuchni. Jak wszystko co amerykańskie prosta w obsłudze. Niewyszukana. Jej zaletą jest to, że chyba każdy nauczyłby się z niej gotować. Proste, ale za to bardzo trafione zestawienia. Niby znane od lat, ale...
Mnie rozczuliły szczególnie rysunki w stylu 'jak kroić cebulę', lista niezbednych utensyliów i nazwy przepisów po francusku. Inspirujące są wariacje na temat jednego przepisu i pomysły na modyfikację.

Zupa porowo-ziemniaczana
-500 g pokrojonych na plasterki porów (białe i jasnozielone części)
-500 g pokrojonych w kostkę ziemniaków
- 2 litry wody
-łyżka soli
- 6 łyżek śmietany
oraz dodatkowo 2 łyżki siekanej natki pietruszki, 2 garście siekanego surowego szpinaku, pieprz

W garnku gotujemy pod przykryciem ziemniaki i pory przez 40 minut. Solimy. Miksujemy lub rozbijamy widelcem. Wyłączamy. Dodajemy śmietanę, mieszamy. Przed podaniem wrzucamy do ciepłej zupy siekaną zieleninę.

Smacznego!

11 komentarzy:

  1. Świetny pomysł na coraz chłodniejsze wrzesniowe dni :) Pory mają niezwykle subtelny i delikatny smak. Są wysoko cenione z kuchni francuskiej i często używa sie ich zamiast cebuli, jeśli chce się odiągnąć bardziej wyrafinowany smak. Ugotuje ją dzisiahj z przyjemnością a postać Julii Child - bardzo lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo, a ja ostatnio oglądałam na kuchni.tv program o tej książce. W skrócie opinia była taka, że choć książka jest rewelacyjna jeśli chodzi o przepisy i naukę, to jednocześnie ogromnie skomplikowana. Tak czy siak podobały mi się dania jakie z niej przygotowano i podoba mi się też Twoja zupka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ogromną ochotę obejrzeć Meryl Streep jako Julię :) I choć o Julii Child słyszałam, kojarzę jako postać tv i legendę gotowania na ekranie, nie miałam nigdy w ręku żadnej jej książki. Czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam porowo-ziemniaczana! swietna na jesien!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale masz fajnie :) Jak wróciłam z kina (co byłam na tym filmie o Coco Chanel) to na mnie żadna książka nie czekała :P Chyba pokażę Twój post Połówkowi.
    Świetna zupa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tilinaro: jak dotąd przepisy wydały mi się proste. Choć jest dużo odsyłaczy na inne strony. Mój On trochę narzekał przy robieniu pasztetu, ale jak sam mawia: Pasztetnikiem trzeba się urodzić.
    Jednym słowem książkę polecam.

    Ptasiu: ja mam słabość do Meryl Streep. Inne nasze kucharskie ksiązki odwoływały się do Julii Child. Jednym słwoem czekam na film (bo telewizora nie zamierzam sobie kupować).

    Polko: nie narzekaj na Połówka. Pochwal go. Oni wtedy rozkwitają.

    OdpowiedzUsuń
  7. mam nadzieje ze nie sugerujesz ze nie urodzilem sie pasztetnikiem. Tego jeszcze nie wiadomo.

    OdpowiedzUsuń
  8. :) Byłam na filmie, czułam się jakbym oglądała swój świat. Potrawki smakowicie wyglądały :)

    Poszukuje tej książki, gdyż na mnie niestety nie czekała. Gdybyś miała informacje gdzie mogę ją zdobyć było by super:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupka wygląda bardzo smacznie ;) tym większe było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam składniki! Muszę koniecznie spróbować, czy to na pewno może być takie proste:) Mam tylko małe pytanie początkującej kucharki: Jakiej śmietany użyłaś? 18% się nadaje?:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy,
    Miło jak się zalogujesz następnym razem. A śmietany używam zwykle 12%. Julia nie określa procentów. Zupa bardzo dobra, mimo ubogości składników. Smacznego

    OdpowiedzUsuń
  11. Super zupa. Ugotowałam, było dużo osób do oceniania w tym maluchy. Każdy zjadał ze smakiem zagryzając chlebkiem. Pycha!

    OdpowiedzUsuń

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin