Dla mnie lato to lipiec i sierpień. Wraz z końcem wakacji czuję nadchodzącą jesień. Rano jadąc na rowerze do pracy przenika mnie chłód. Wyjęłam z szafy żółty sweter. Asfalt z dnia na dzień pokrywają żółte liście. Wieczorne spacery odbywamy po zmroku. Jeszcze zielono. W południe nadal upalnie, ale jesień nadchodzi. Cieszę się na długie wieczory z książką pod kocem. Rozgrzewające herbaty. Całe dnie w domu i chleby na zakwasie. Narazie każką wolną chwilę spędzam na moim pomarańczowym jednośladzie. Letnie chleby piekę na drożdżach. Pakuję do sakwy kanapki i jadę.
Oto churek. Chleb szabasowy z greckiej wyspy Rodos. Najlepszy z tegorocznym dżemem albo świeżym twarogiem. Dzięki dość długiej fermentacji nie czuć drożdży, ma leciutko kwaskowaty smak, całkiem grubą i chrupką skórę i długo pozostaje świeży. Do jego upieczenia nie potrzeba kamienia. A forma nie jest tak skomplikowana jak innych chałek.
Oto churek. Chleb szabasowy z greckiej wyspy Rodos. Najlepszy z tegorocznym dżemem albo świeżym twarogiem. Dzięki dość długiej fermentacji nie czuć drożdży, ma leciutko kwaskowaty smak, całkiem grubą i chrupką skórę i długo pozostaje świeży. Do jego upieczenia nie potrzeba kamienia. A forma nie jest tak skomplikowana jak innych chałek.
Churek
wersja na drożdżach
przepis z tej książki
wersja na drożdżach
przepis z tej książki
Czas: 5 i 1/2 godziny
Składniki:
Proporcje na jeden bochenek około 850g
-3,5 g (1 łyżeczka) suszonych drożdży lub 9 g świeżych
- 500g mąki pszennej chlebowej
-253 g ciepłej wody
-2 duże jajka i ew. 1 do posmarowania
-10g soli ( dla mnie to trochę za dużo, proponuję 7g)
-45 g oleju roślinnego
-ziarno sezamu do posypania
Wykonanie:
W misce mieszamy 150g mąki, drożdże i wodę. Jeśli używamy świeżych najpierw rozprowadzamy je w ciepłej wodzie i dopiero całość wlewamy do mąki. Niedbale mieszamy i odstawiamy na 20 minut.
W drugiej miskie rozkłocamy jajka, sól, olej, dodajemy mieszaninę mąki i drożdży. Mieszamy na gładką masę, a następnie dodajemy pozostałe 350g mąki. Wyrabiamy około 10 minut. Ciasto, mimo, że dość miękkie, powinno odstawać od ręki. Formujemy kulę, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy do fermentacji na 2 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Blaszkę do pieczenia wykładamy pergaminem lub smarujemy olejem. Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiamy na stolnicy. Wałkujemy w prostokąt na grubość około 1 cm i dłuższym boku około 60 cm. Prostokąt zwijamy w długi wałek, kŧóry jeszcze rolujemy tak by mjał długość około 75cm. Z wałka formujemy bochenek poprzez złoenie go na trzy. Przenosimy na blachę i odstawiamy do wyrastania na 2 godziny, tak by potroiło objętość. Pod koneic wyrastania rozgrzewamy piekarnik do 200 st. C. Ciasto smarujemy jajkiem i posypujemy obficie sezamem. Pieczemy z parą 50-60 minut. Po 40 minutach można przekręcić chleb o 180 st. i ewentualnie wsunąć blachę pod górną grzałkę na ostatnie 10 minut pieczenia. Studzimy na kratce.
Smacznego!
Składniki:
Proporcje na jeden bochenek około 850g
-3,5 g (1 łyżeczka) suszonych drożdży lub 9 g świeżych
- 500g mąki pszennej chlebowej
-253 g ciepłej wody
-2 duże jajka i ew. 1 do posmarowania
-10g soli ( dla mnie to trochę za dużo, proponuję 7g)
-45 g oleju roślinnego
-ziarno sezamu do posypania
Wykonanie:
W misce mieszamy 150g mąki, drożdże i wodę. Jeśli używamy świeżych najpierw rozprowadzamy je w ciepłej wodzie i dopiero całość wlewamy do mąki. Niedbale mieszamy i odstawiamy na 20 minut.
W drugiej miskie rozkłocamy jajka, sól, olej, dodajemy mieszaninę mąki i drożdży. Mieszamy na gładką masę, a następnie dodajemy pozostałe 350g mąki. Wyrabiamy około 10 minut. Ciasto, mimo, że dość miękkie, powinno odstawać od ręki. Formujemy kulę, przykrywamy wilgotną ściereczką i odstawiamy do fermentacji na 2 godziny. Ciasto powinno podwoić swoją objętość. Blaszkę do pieczenia wykładamy pergaminem lub smarujemy olejem. Wyrośnięte ciasto chwilę wyrabiamy na stolnicy. Wałkujemy w prostokąt na grubość około 1 cm i dłuższym boku około 60 cm. Prostokąt zwijamy w długi wałek, kŧóry jeszcze rolujemy tak by mjał długość około 75cm. Z wałka formujemy bochenek poprzez złoenie go na trzy. Przenosimy na blachę i odstawiamy do wyrastania na 2 godziny, tak by potroiło objętość. Pod koneic wyrastania rozgrzewamy piekarnik do 200 st. C. Ciasto smarujemy jajkiem i posypujemy obficie sezamem. Pieczemy z parą 50-60 minut. Po 40 minutach można przekręcić chleb o 180 st. i ewentualnie wsunąć blachę pod górną grzałkę na ostatnie 10 minut pieczenia. Studzimy na kratce.
Smacznego!
Churek fajny jest - robiłam taki na zakwasie, ze strony Mirabbelki. A jak w ogóle ta książka?
OdpowiedzUsuńPS. Poza tym eee, co tam za koniec lata: w lipcu też były chłodne noce :) tymczasem komary jeszcze gryzą i pływałam dziś w jeziorze, więc jeszcze, jeszcze nie koniec ;)
Churek za mną chodzi
OdpowiedzUsuń,trzeba będzie go niedługo wypróbowąć;)
Pozdrawiam.
Ha! U mnie jesień trwa cały rok :)
OdpowiedzUsuńGospodarna Ty to zawsze chleby extra wynajdujesz! A całych dni pod kocem zazdroszczę - ja w kaloszach będę szła do roboty... ble
:*
Super chleby znajdujesz, wiesz :)
OdpowiedzUsuńI pięknie je pieczesz :)
mmm... musiał smakować bardzo bardzo :D
OdpowiedzUsuń