wtorek, 14 lipca 2009

Rodzynki. Chleb na sodzie.



Być dorosłym. Wstawać codziennie rano, choć bardzo by się chciało spać. Podejmować tylko odpowiedzialne decyzje. Dbać o dom i rodzinę. Chodzić do nudnej pracy. Rezygnować z przyjemności na rzecz obowiązków. Sprzątać, remontować. Nie mieć wakacji od lat.
Być dorosłym. Skakać cały dzień w kałuże, nie martwiąc się, że mokną buty. Jeść lody przez cały dzień albo bajaderki albo rodzynki albo... Wydać pół pensji na bluzki i dłuta. Jeżdzić na rowerze w najlepszej sukience. Gubić czapki i kupować nowe, gubić i kupować nowe. Wydłubać wszystkie rodzynki z ciasta. Mieć wakacje każdego dnia.


Nakrapiany chleb na sodzie
Spotted soda bread
Właściwie, ani chleb, ani na sodzie, ale bardzo szybki, całkiem smaczny, no i z jednej z moich ulubionych książek.

-300 g mąki pszennej ( wzięłam pół na pół zwykłą i chlebową)
-1/2 łyżeczki soli
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-50g masła
-250g mleka w temp. pokojowej
-2 i pół łyżki syropu kukurydzianego
-50g koryntek ( mogą być też chyba inne małe rodzynki)

Mąkę mieszamy z proszkiem i solą. Syrop kukurydziany rozpuszczamy w mleku, wrzucamy rodzynki, by lekko zawilgotniały. Mieszamy wszytkie składniki. Przekładamy do keksówki posmarowanej olejejm i wysypanej mąką. Pieczemy w temp. 200-205 st. C. Przez pierwsze 20 minut przykryte folią aluminiową, a następnie 20-25 minut bez folii. Studzimy na kratce.


Dobre! -powiedział On- Lecz myślę, że długo świeże nie będzie.
Też tak myślę. Ukroję jeszcze kromkę. Wydłubię koryntki i posmaruje porzeczkowym dżemem.

3 komentarze:

  1. wygląda pysznie, bardzo
    i jak ładnie pękł na środku
    czy syrop kukurydziany można pominąc
    lub czymś zastąpic?

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiejka: myślę, ze lepiej nie pomijać. A za stapić można spokojnie miodem, melasą, syropem z agawy, syropem jęczmiennym. A kukurydziany można kupić w sklepach z żywnością ekologiczną.

    OdpowiedzUsuń
  3. pięknie piszesz o tej dorosłości :)
    zdjęcia smakowite, na pewno jeszcze kiedyś zajrzę. i upiekę.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin