Ciasteczka z mąki cieciorkowej z książki Marshy Mehran "Woda różana i chleb na sodzie"
Mam sentyment do historii w które wplecione są przepisy. W głowie odkładam je sobie na specjalną półkę, a ostatnio zafascynowana recyklingiem wszelakim 'Podaję dalej'. Pamietam jak wertowałam z zapałem "Łasucha kulinarnego" w poszukiwaniu dalszych losów Gabrysi i Idy, czytałam "Dziurkę od klucza" Siesickiej. Z tego samego powodu dażę specjalnym sentymentem książki Fanny Flagg. Bahater książki musi jeść i już! Polecam książki Mehran na podróż i nie tylko.
A oto i przepis*
4 szklanki mąki cieciorkowej besan ( do kupienia np. w Kuchniach Świata i Samirze)
1/4 szklanki roztopionego masła
1/4 szklanki oleju kukurydzianego
2 i 1/2 szklanki cukru pudru
5 łyżeczek kardamonu
szklanka niesolonych pistacji
Z powyższych składników, z wyjątkiem orzechów, zagniatamy ciasto, które w konsystencji przypomina plastelinę i ładnie odchodzi od ręki. Rozwałkowujemy je na grubość pół centymetra i wykrawamy dowolne kształty. Układamy na wyłożonej pergaminem blasze i dajemy im odpocząć pół godziny. W każde ciasto wtykamy orzech i pieczemy 10 minut w temp. 150 st C ( do zrumienienia).
Ciastka są twardawe, lekko ciągnące i przypominają w smaku indyjskie słodycze. Ciekawa alternatywa dla wypieków na pszennej mące.
* zrobiłam swoje ciasteczka z 1/4 proporcji i zamiast pistacji użyłam obranych migdałów.
A oto i przepis*
4 szklanki mąki cieciorkowej besan ( do kupienia np. w Kuchniach Świata i Samirze)
1/4 szklanki roztopionego masła
1/4 szklanki oleju kukurydzianego
2 i 1/2 szklanki cukru pudru
5 łyżeczek kardamonu
szklanka niesolonych pistacji
Z powyższych składników, z wyjątkiem orzechów, zagniatamy ciasto, które w konsystencji przypomina plastelinę i ładnie odchodzi od ręki. Rozwałkowujemy je na grubość pół centymetra i wykrawamy dowolne kształty. Układamy na wyłożonej pergaminem blasze i dajemy im odpocząć pół godziny. W każde ciasto wtykamy orzech i pieczemy 10 minut w temp. 150 st C ( do zrumienienia).
Ciastka są twardawe, lekko ciągnące i przypominają w smaku indyjskie słodycze. Ciekawa alternatywa dla wypieków na pszennej mące.
* zrobiłam swoje ciasteczka z 1/4 proporcji i zamiast pistacji użyłam obranych migdałów.
a przepis można prosić na te kwiatki z maka z ciecierzycy? bo bardzo ładne !
OdpowiedzUsuńkoniecznie prosimy o przepis. :-)
OdpowiedzUsuńdziękuje za przepis
OdpowiedzUsuńProszę bardzo. Po prostu książka już powędrowała dalej i musiałam udać się na kawę do księgarni.Tymczasem mierzę się z chlebem weekendowym piekarniowym.
OdpowiedzUsuńZnalazłam! Jakie śliczne, żółciutkie. Napewno wypróbuję. Dotychczas tę mąkę wykorzystywałam do smażenia warzyw w cieście. Bardzo ciekawy przepis.
OdpowiedzUsuń