sobota, 19 grudnia 2009

Pierniki witrażyki.

Drzemią we mnie niezaspokojone pragnienia. Jak to wspólnego pieczenia. Kuchnia w dzieciństwie była raczej królestwem dorosłych. Ciotki z makutrami między nogami podglądane z nad talerza z pierogami. Mama zamknięta w kuchni, smażąca naleśniki. Nie w zwyczaju było zapraszanie dzieci do pomocy. Żadne tam ciasteczka i pierniczki, łyżki w dłoń i biegiem do piaskownicy. Nasza dziecięca twórczość kwitła na podwórku. To tam zamieniałyśmy w czarodziejki, gospodynie, krawcowe i czterech pancernych. Lepiłyśmy błotne pączki.Ważyłyśmy straszliwe mikstury, które miały zmusić chłopaków do pocałunku. Szyłyśmy na górce ubranka dla lalek. Robiłyśmy witrażyki-grobowce. W małym dołku układałyśmy kwiatki, na wierzch kładłyśmy szkiełko. Przysypywałyśmy ziemią, by za chwilę odsłonić. Podwórkowe czary-mary na moim ulubionym strychu.
Ostatnio skarżyłam się Tili, że nie mam z kim piec. Po czym niewiele myśląc zaproponowałam jednej Joannie pieczenie pierniczków. Po chwili dołączyła druga Joanna i już za chwilę doszło do spontanicznego podziału prac. Ktoś wałkował, ktoś wykrawał, ktoś ładował do pieca. A kiedy zabrakło landrynek, znalazł się i pan, co po nie pobiegł. I tak znowu mam witrażyki i już jestem umówiona na kolejne, wspólne pieczenia. Niezaspokojone pragnienia, spełnione marzenia.

Pierniki witrażyki
wg Marthy Stewart

- 6 szklanek mąki
-1 łyżeczka sody oczyszczonej
-1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
-1i1/2 łyżeczki soli (moim zdaniem stanowczo za dużo)
-250 g masła
-1 szklanka brązowego cukru
-4 łyżeczki mielonego imbiru
-4 łyżeczki mielonego cynamonu
-1i1/2 łyżeczki mielonych goździków
-1 łyżeczka mielonego pieprzu
-2 duże jajka
-1 szklanka melasy (dałam 1/2 szklanki miodu)
-landrynki, landryny, lizaki

Masło rozpuściłam z cukrem, miodem i melasą. Wystudziałam. Wszystkie sypkie składniki wsypałam do misku. Wlałam słodkie masło, wbiłam jajka i zagniotłam ciasto. Podzieliłam je na trzy kule. Ciasto wstawiłysmy do lodówki. Zimne wałkowałyśmy na grubość około 3-4 mm i wycinałyśmy pierniczki, które układałyśmy na blasze. W ciastka z dziurkami wkładałyśmy landrynkę. Piekłyśmy w temp. 150 st. C przez 8 minut. Studziłyśmy na papierze. Układałyśmy w puszkach. uwaga pierniczki z witrażykami mogą się sklejać.

15 komentarzy:

  1. Jakie piękne ! Chyba zrobię w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo piękne i te ,,szklane" witrażystki urocze

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ piękne :) Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pięknie się prezentują te Twoje witraże - ja właśnie skończyłam piec pierniczki aganiok :) smakowite są nie powiem.

    I kuszą mnie jeszcze jakieś pierniczki - tylko nie wiem które zrobić czy takie witrazyki czy pepparkakor ?

    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewelesa, możesz zrobić witrazyki też z ciasta na te ikeowe. Moim zdaniem są lepsze niż te Marty, u mnie zresztą one na choikę, a nie do jedzenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne witrażyki! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdorszcze :) Takie slicznostki ach moze i ja sie odwaze..

    OdpowiedzUsuń
  8. O, ja też robiłam witrażyki w piasku, przykryte szkłem - vel "skarby" czy też widoczki.
    A wspólne pierniczkowanie jest fajne.
    Czy na 2 zdjęciu widać Twoje/Wasze odbicie w lustrze?

    OdpowiedzUsuń
  9. Widoczki, też się tak mówiło.
    Tak tak to My.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy kiedyś będę mogła się do Was wprosić na takie wspólne pieczenie? Myślę że by mi się bardzo spodobało :)
    Szczególnie w tak doborowym towarzystwie!

    e.

    OdpowiedzUsuń
  11. wow jakie piękne zdjęcia!
    takie witrażyki to i ja bardzo lubię mieć na choince

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne witrażyki i wspaniała wspólna zabawa :) Ja z moim Ukochanym piekłam pierniczki i też wspominam to z uśmiechem i radością :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Wystarczy położyć landrynkę, czy trzeba ją pokruszyć wcześniej?

    OdpowiedzUsuń

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin