W tym tygodniu piekarni przewodziła sama Margot. zaproponowała dwa przepisy na chleb. Wybrałam ten gruszkowy. Upiekłam go dwa razy. Za pierwszym razem wyszłam z domu w trakcie wzrastania i chleb rósł za długo. Choć był pyszny, to jego forma nie do końca mi odpowiadała. Zresztą został pochłonięty, zanim zrobiłam zdjęcia. I zanim mój Piekarz go spróbował. a to najważniejszy degustator. Przepis podaję za Margot. Piekłam z 1/3 porcji jeden większy bochenek. Starałam nie dosypywać za bardzo mąki. Szablon zrobiłam sama, a co! Nacięłam bochenek i piekłam na kamieniu. Nacięcia okazały się zbędne. I tak zarosły, choć nadały pewien szlaczek. Oto on, chleb:
Proporcje na 6 chlebów o wadze 400g
Składniki:
-900-950g mąki pszennej T55-tortowa czy chlebowa może być
-100g mąki żytniej T130-można dać razową lub biała i razowa pół na pól
-25g soli
-30g świeżych drożdży
-700g wody
-80g miodu
-80g masła
-1 łyżeczka ziaren wanilii
-400g gruszek pokrojonych w kostkę
Uwaga : ciasto jest dosyć lepkie! Można je wyrobić ręcznie lub robotem (również w maszynie do chleba)
W dużej misce wymieszać 900g mąki pszennej, mąkę żytnią i sól. Zrobić wgłębienie i umieścić w nim pokruszone drożdże oraz wodę i miód (można też wcześniej rozpuścić drożdże w małej ilości wody). Najpierw mieszać ciasto drewnianą łyżką zaczynając od środka, następnie wyrobić ciasto ręką, aż będzie spójne (jeśli ciasto bardzo mocno się klei do rąk, można pozostawić je na 5-10 min, by mąka wchłonęła jak najwięcej wody).
Następnie dodajemy masło w kawałkach i wyrabiamy (najpierw delikatnie, potem mocniej), by wytworzył się gluten. Jeśli wyrabiamy mikserem – najpierw 5-7 min na średniej szybkości, później 7-9 min na wyższej szybkości. Na koniec wyrabiania ciasto ma być jednolite, miękkie i elastyczne, nie klei się do ręki (czuć jego lepkość, jego kawałki jednak nie przyczepiają się do ręki).
Dodać kawałki gruszki oraz wanilię delikatnie wyrabiając ciasto i dodając jak najmniej mąki. Przykryć ściereczką i odstawić na ok. 2 godziny (ciasto ma podwoić objętość).
Przełożyć ciasto na lekko posypaną mąką stolnicę i odgazować składając je 2-3 razy. Podzielić na 6 równych części (ok. 400g każda), lekko ( musiałam podsypać sporo mąki)posypać mąką i lekko uformować w niezbyt ścisłą kulę. Pozostawić na 15 min. Następnie uformować końcowe, ścisłe kule, ułożyć je na papierze do pieczenia pozostawiając min. 5 cm odstępu między nimi. Przykryć ściereczką i odstawić na 1h30.
Przygotować szablon ( można narysować gruszkę, wyciąć i o!)
Piekarnik nagrzać do 220°C wstawiając małe naczynie z wodą.
Chleby lekko spryskać wodą, przyłożyć szablon i posypać mąką (najlepiej żytnią uprzednio przesianą); zdjąć szablon i ewentualnie pozbyć się nadmiaru mąki.
Piec chleby 30 min, następnie wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i pozostawić chleby jeszcze na 5 min. Studzić na kratce.
wow, jaki chleb z gruszka , własnoręcznie stworzoną :D
OdpowiedzUsuńGospodarna Narzeczona, bardzo piękna twoja wersja i masz racje
z 1/3 będzie jeden duży bochenek taki jak twój
Hihi właśnie wyjęłam z pieca podłużny bochenek z 1/3 porcji :) Ale nie mam wzorka:( Zapomniałam gapa jedna!
OdpowiedzUsuńPiękna gruszka na Twoim chlebku się wdzięczy :) I ja upiekłam już ten niezwykle smaczny chlebek, więc wiem jak smakowity miałaś czas z nim :)
OdpowiedzUsuń