środa, 17 czerwca 2009

Wspomnienie w kromce. Chleb kukurydziany.

Siadamy sobie przy stole, wspominamy. On nie lubi oglądać zdjęć. Ja tak. On lubi znaleźć w internecie oryginalny przepis. I szukać do upadłego potrzebnych produktów. Oboje lubimy upiec, ugotować. Zajadamy, wspominamy. Wszechobecne pranie powiejające na wietrze. Świeże ryby. Ciastka z przerażającą ilością jaj. Pasteis de nata. Wąskie ciągnące się z góry na dół uliczki. Jarmuż. Szum oceanu. Wyborną kawę na każdym rogu. Eukaliptusowe gaje. Vinho verde. Sączymy porto i czekamy. Za chwilę z pieca wyjdzie kukurydziany chleb.*


Kukurydziany chleb
przepis z książki The art od handmade bread Dana Leparda

Składniki:
-150 g polenty
-260 g w wody w temp. pokojowej
-10 g świezych drożdży
-100 g maślanki w temp. pokojowej
-150 g mąki kukurydzianej
- 350 g mąki chlebowej pszennej
- 10 g soli

Aby przygotować polentę potrzebujemy:
-50 g kaszki kukurydzianej
-100 g wody
-łyżkę oliwy

Kaszkę gotujemy w wodzie, aż powstanie gęsta papka, a kaszka nie będzie chrzęścić w zębach. Ugotowaną mieszamy z łyżką oliwy. Wykładamy na talerz, rozplaszczamy, przkrywamy drugim talerzem i czekamy, aż wystygnie.
Do miski wlewamy wodę, wrzucamy chłodną poletę, drożdże, maślankę i rozbrozbijamyrozbijamyijamy kopystką. Chodzi o to, by nie było grudek. Można to zrobić też w mikserze na wolnych obrotach. W drugiej misce mieszamy obie mąki i sól, dodajemy wilgotną masę z polentą, mieszamy i zagniatamy ciasto. Dajemy mu odpocząć 5 minut. A następnie wyrabiamy minutę i ponownie odstawiamy, pamiętając, by przykryć ściereczką na 10 minut. Ponownie wyrabiamy chwilę i odstawiamy na 15 minut. Powtarzamy czynność jeszcze trzy razy. Po ponad 45 minutach ( do tego momentu chleb już fermentował około 1 i 1/4 godziny) ostatni raz króciutko wyrabiamy i odstawiamy do pierwszego wyrastania na 30 minut. Po tym czasie formujemy okrągły bochenek i dobrze naciągniętą kule wkładamy łączeniem w górę do przygotowanego koszyka lub miski na godzinę. Po tym czasie wyjmujemy na łopatę, nacinamy. I wsuwamy do piekarnika nagrzanego do 215 st. C. Pieczemy z parą 50-60 minut. Studzimy na kratce.
Chleb według tej receptury można chyba przygotować metodą bez wielokrotnego wyrabiania.


*Nie jest to klasyczny przepis na portugalski chleb z mąką kukurydzianą, ale dobrze smakuje. Jakby ktoś dysponował oryginalną recepturą, chętnie skorzystam.

4 komentarze:

  1. uwilbiam chleb kukurydziany! a bulki kukurydziane to kocham:)
    viridianka
    http://cioccolatogatto.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię chleb kukurydziany. Dobrze, ze jest na drożdżach, bo taki umiem zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pochylam nisko glowe nad wiedza i umiejetnosciami Pana Dana Lepard.
    Sliczny chleb.

    OdpowiedzUsuń

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin