Chleb z orzechową pastą i połówkami orzechów włoskich
Orzechowa pasta:
50g orzechów włoskich
2 łyżki miodu
50g wody
półtorej łyżki roztopionego masła
szczypta soli
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy na dość gładką (płynną masę).
Ciasto:
220 g wody w temp. pokojowej
100g żytniego zakwasu ( u mnie razowy)
5 g świeżych drożdży
100-150 g pasty orzechowej
100 g orzechów włoskich
300 g mąki chlebowej
100 g mąki żytniej typ 720
100 g mąki pszennej razowej
10 g soli
Sposób wykonania: W misce mieszamy mąki i sól. W drugiej misce rozrabiamy wodą drożdże i zakwas, a gdy się rozpuszczą dodajemy pastę orzechową. Dodajemy płyn do mąki, mieszamy i wyrabiamy gładkie ciasto. Odstawiamy na 10 minut, a następnie wyrabiamy, aż będzie odstawało od ręki. Jeśli ciasto okaże się za twarde, można dodać nieco wody lub pozostałą pastę orzechową. Wrzucamy orzechy i wyrabiamy, aż orzechy wtopią się wciasto. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrastania na około godzinę. Po tym czasie odgazowujemy. Dzielimy na pół. Z każdej części formujemy bochenek. Ja uformowałam podłużny i okrągły. Umieszczamy je złączeniami do góry w przygotowanych koszach lub miskach do wyrastania. I zostawiamy pod wilgotną ściereczką na półtorej godziny. Potem hop na łopatę, szybko nacinamy i pieczemy z parą w piekarniku nagrzanym do 200 st.C około 50 minut. W połowie czasu pieczenia można obrócić bochenki o 180 stopni. A pod sam koniec zmniejszyć nieco teperaturę. Studzimy na kratce, jeśli jesteśmy cierpliwi. Zresztą po to są dwa bochenki, by jeden napocząć natychmiast, a drugi zostawić na śniadanie.
Orzechowa pasta:
50g orzechów włoskich
2 łyżki miodu
50g wody
półtorej łyżki roztopionego masła
szczypta soli
Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy na dość gładką (płynną masę).
Ciasto:
220 g wody w temp. pokojowej
100g żytniego zakwasu ( u mnie razowy)
5 g świeżych drożdży
100-150 g pasty orzechowej
100 g orzechów włoskich
300 g mąki chlebowej
100 g mąki żytniej typ 720
100 g mąki pszennej razowej
10 g soli
Sposób wykonania: W misce mieszamy mąki i sól. W drugiej misce rozrabiamy wodą drożdże i zakwas, a gdy się rozpuszczą dodajemy pastę orzechową. Dodajemy płyn do mąki, mieszamy i wyrabiamy gładkie ciasto. Odstawiamy na 10 minut, a następnie wyrabiamy, aż będzie odstawało od ręki. Jeśli ciasto okaże się za twarde, można dodać nieco wody lub pozostałą pastę orzechową. Wrzucamy orzechy i wyrabiamy, aż orzechy wtopią się wciasto. Odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrastania na około godzinę. Po tym czasie odgazowujemy. Dzielimy na pół. Z każdej części formujemy bochenek. Ja uformowałam podłużny i okrągły. Umieszczamy je złączeniami do góry w przygotowanych koszach lub miskach do wyrastania. I zostawiamy pod wilgotną ściereczką na półtorej godziny. Potem hop na łopatę, szybko nacinamy i pieczemy z parą w piekarniku nagrzanym do 200 st.C około 50 minut. W połowie czasu pieczenia można obrócić bochenki o 180 stopni. A pod sam koniec zmniejszyć nieco teperaturę. Studzimy na kratce, jeśli jesteśmy cierpliwi. Zresztą po to są dwa bochenki, by jeden napocząć natychmiast, a drugi zostawić na śniadanie.
Najlepszy, gdy świeży. Zarówno na słodko z rzeczonym dżemem rabarbarowym, jak i na słono, ot choćby z pesto z suszonych pomidorów
Piekny chleb. Ja jeszcze nigdy nie probowalam upiec takiego prawdziwego chleba na zakwasie.
OdpowiedzUsuń