Nie pamiętam kiedy zrobiłam pierwszą tartę. Na pewno była ze szpinakiem. Piekłam ją potem do znudzenia: na powitania, pożegnania, przeprosiny i wejście do Unii. Z czasem tarty, tarteletki rozpanoszyły na moim stole. Chętnie wędrują ze mną po domach znajomych. Kruchy spód to bezapelacyjnie mój number one. Z masłem, śmietaną, oliwą, twarożkiem, a nawet smalcem. Nadzienia i formy rozmaite. Potem szybko piekarnik. I... ot choćby południowe plotki z mamą.
Przepis na 12 małych tarteletek
ciasto:
-225g mąki,
-2 łyżki maku,
-100g zimnego masła,
-szczypta soli,
-zimna woda.
Szybko zagnieść zwarte ciasto, wodę dodają na końcu. Uformować kulę i odstawić do lodówki.
Formy do muffinów wysmarować masłem i wylepić cienko zimnym ciastem. Wylepioną formę włożyć na około 20 minut do zamrażalnika (wtedy można zrezygnować z akcji z pergaminem i fasolkami. Dla mnie kłopotliwej. A to się parzę, a to rozrzucam ziarno lub nie daj Boże gotuję zupę ze spalonej fasoli). Rozgrzać piekarnik do 200 st.C. Podpiec tarteletki 15 minut.
Nadzienie:
-24 pomidorki koktajlowe lub 4 duże, soczyste pomidory
-25 g masła
- 2 łyżki mąki
-270 ml mleka
-100g ementalera
-100g twarogu
-łyżeczka parmezanu
-sól, pieprz biały i gałka muszkatołowa
-rozmarynu liści garść
Masło roztopić w garnku, dodać mąką i podsmażyć. Wlewać powoli mleku, mieszając, aż powstanie beszamel. Gotować sos około 10 minut na bardzo małym ogniu. Dodać sól, biały pieprz, gałkę na na końcu sery.
Do każdej tarteletki nałożyć listek rozmarynu, łyżkę nadzienia, kilka cząstek pomidora lub dwa koktajlowe i znowu porcję nadzienia.
Zapiekać 15 min. w temperaturze 200 st. C. Podawać ciepłe przybrane rozmarynem.
przepis za Sarah Banbery: "Tarty i tarteletki", nie obyło się bez modyfikacji.
Przepis na 12 małych tarteletek
ciasto:
-225g mąki,
-2 łyżki maku,
-100g zimnego masła,
-szczypta soli,
-zimna woda.
Szybko zagnieść zwarte ciasto, wodę dodają na końcu. Uformować kulę i odstawić do lodówki.
Formy do muffinów wysmarować masłem i wylepić cienko zimnym ciastem. Wylepioną formę włożyć na około 20 minut do zamrażalnika (wtedy można zrezygnować z akcji z pergaminem i fasolkami. Dla mnie kłopotliwej. A to się parzę, a to rozrzucam ziarno lub nie daj Boże gotuję zupę ze spalonej fasoli). Rozgrzać piekarnik do 200 st.C. Podpiec tarteletki 15 minut.
Nadzienie:
-24 pomidorki koktajlowe lub 4 duże, soczyste pomidory
-25 g masła
- 2 łyżki mąki
-270 ml mleka
-100g ementalera
-100g twarogu
-łyżeczka parmezanu
-sól, pieprz biały i gałka muszkatołowa
-rozmarynu liści garść
Masło roztopić w garnku, dodać mąką i podsmażyć. Wlewać powoli mleku, mieszając, aż powstanie beszamel. Gotować sos około 10 minut na bardzo małym ogniu. Dodać sól, biały pieprz, gałkę na na końcu sery.
Do każdej tarteletki nałożyć listek rozmarynu, łyżkę nadzienia, kilka cząstek pomidora lub dwa koktajlowe i znowu porcję nadzienia.
Zapiekać 15 min. w temperaturze 200 st. C. Podawać ciepłe przybrane rozmarynem.
przepis za Sarah Banbery: "Tarty i tarteletki", nie obyło się bez modyfikacji.
Równie pyszne co śliczne.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wszelkiego rodzaju tarty, Twoje wyglądają smakowicie no i jeszcze ten beszamel :) aż ślinika cieknie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń