czwartek, 9 lipca 2009

Letnie obiady. Penne z papryką.

Rower i zwiewna spódnica. Płócienna torba przewieszona przez ramię. Wędrówka wzdłuż kolorowych straganów. Opalona na grillu papryka. Świeża bazylia. Świeże masło i ser. Prosty. Lekki. Pyszny. Obiad na upalny dzień.

Penne z grillowaną papryką
- 500g makaranu penne
-3 mięsiste papryki czerwone i żółte
-20-30 listków bazylii
-2 łyżki masła
-4 ząbki czosnku
-2 łyżki oliwy
-2/3 szklanki świeżo tartego parmezanu

Paprykę myjemy i przekrawamy wzdłuż na pół, usuwamy nasiona i białe białe środki i wkładamy na 5 minut pod grill ( u mnie 280 st. C) lub opalamy lutlampą. Gorącą wkładamy do papierowej torby, studzimy. Obieramy ze skórki. Kroimy wzdłuż na paski szerokości 2 cm. W duzym rondlu rozgrzewamy oliwę, wrzucamy lekko zmiażdżone ząbki czosnku i smażymy, aż się zbrązowią. Wyjmujemy czosnek i wrzucamy paprykę. Smazymy przez około kwadrans, uważając by się nie rozpadła (jesli papryka bardzo zmiękła podczas grillowania, smazymy ją krócej). Rozpuszczamy masło. Do rondla z papryką wrzucamy ugotowany, odcedzony makaron, mieszamy potrząsając rondlem. Dodajemy masło, ser, mieszamy. Na koniec bazylię. Jemy niezwłocznie. A na deser espresso i maliny.

1 komentarz:

  1. To mój letni obiad numer 1 - makaron + świeże warzyne (albo owocowe :)) dodatki. Ta opiekana papryka... mniam :)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin