niedziela, 1 marca 2009

Bułka o świcie

To nic, że nasz mały domek powoli zaczyna przypominać składzik we młynie. To nic, że kurz w owym domku składa się przede wszystkim z mąki. To nic, że lodówka jest zastawiona słoikami z zakwasem. To nic, że pod prysznicem stolnica myje się częściej niż ja. To nic, że rano budzi mnie plask wyrabiania metodą Bertineta. On w kuchni, nieustannie budzi mój zachwyt.
Chleb z jabłkiem
On przepadł i nie mogę znaleźć przepisu na ten chleb. Będzie update. Chleb bardziej w smaku przypomina bułkę. Za sprawą jabłka jest wilgotny i pozostaje świeży przez dwa dni. Ja jestem zwolenniczką ciemnych i żytnich, ale z dżemem jeżynowym lub pomarańczowym chleb ten smakuje wyśmienicie.

4 komentarze:

  1. z dodatkiem jabłek?
    wygląda pysznie..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak dodał grubo tartą renetę. Myślę, że można tak zrobić z każdym przepisem na biały pszenny chleb na drożdżach.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy, szkoda, ze tylko dwa dni zachowuje świeżosć

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale wygląda na taki, który nie dozywa drugiego dnia.. Szczególnie jeśli w okolicy znajdzie się masełko i miód... :-)

    OdpowiedzUsuń

Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin