Tym razem zaskoczył mnie takim chlebem. Wiejski, polski bochen jakie jadało się na wakacjach u babci. Przepis z książki Petera Reinharta pojawi się wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.
Codzienność utkana z ulotnych chwil. Czubek łyżeczki zanurzony w piance latte. Uśmiech w Twoich umęczonych oczach. Równy rządek pierogów na ściereczce. Zaspany piekarz na poduszce obok. Spacer między barwnymi straganami. Drewniana łyżka zatopiona w pachnącym garze. Pieczenie od rana w falbaniastej sukience. Moje życie na kruchym spodzie.
Kopiowanie i rozpowszechnianie wymaga mojej zgody. Zdjęcia i teksty są mojego autorstwa. Nie zgadzam sie na ich kopiowanie oraz rozpowszechnianie. Gdy podajesz przepis, proszę podaj źródło. (patrz : Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych)
W archiwum
Koślawe tłumaczenia:
KREWNI, ZNAJOMI, NAPOTKANI, ISTOTNI Z MI TYLKO ZNANYCH POWODOW:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.