Z okazji orzechowego tygodnia ogłoszonego przez Elę chciałam zaprezentować wam mój ulubiony pecan pie. Tymczasem już na początku istnienia bloga muszę borykać się z problemami technicznymi. Na szczęście to komputer, nie piekarnik! Pecan pie na pewno kiedyś się pojawi. Piekę go od dawna i długo jeszcze piec będę. To jeden z moich odnalezionych smaków dzieciństwa. Podobnie jak Ela orzechy pogryzam nieustannie. Podprażone dodaję do porannego musli, posypuję nimi sałatki, dania orientalne i indyjskie. Robię najróżniejsze orzechowe pesto, sosy na bazie kokosowego mleka. Na szybki deser robię często orzechy w karmelu z solą lub chili. Lubię orzechowe ciasta i przeróżne ciasteczka. W tym roku zdarzyło nam się nawet zrobić konfiturę z zielonych orzechów włoskich. Tegoroczne zbiory włoskich były bardzo udane, także nie raz coś z nimi jeszcze zrobię. Tymczasem skromnie:
Tarta babuni
Przepis pochodzi z książeczki, dzięki której pokochałam tarty i quiche: z serii Le cordon Bleu "Ciasta i ciastka". Książeczki były wydane kiedyś w Polsce, ale nakład chyba się wyczerpał. Nadal można je znaleźć po francusku.
Na kruchy spód:
200g mąki
duża szczypta soli
duża szczypta miałkiego cukru
100g schłodzonego masła
1 jajko roztrzepane
1-2 krople esencji waniliowej
Masa:
30g masła
2 łyżki cukru
1 duże jabłko, około 200g, obrane i pokrojone w kostkę
60g orzechów pistacjowych, niesolonych
60g orzechów włoskich
szczypta mielonego cynamonu
3 żółtka
2 łyżki miałkiego cukru
1 łyżka cukru waniliowego
150 ml śmietanki 30%
ew cukier puder po posypania i orzechy włoskie do dekoracji (ja swoje ciasto robiłam dla pewnego "Motyla" stąd motylki z resztki kruchego ciasta).
Ciasto: z podanych składników zagnieść ciasto. Jak poprzednio w przepisie na gruszki z tą różnicą, że na początku do mąki dodajemy cukier, a jajko roztrzepujemy z esencją waniliową. Ciasto rozwałkować na grubość 3 mm i wyłożyć nią okrągłą formę do tarty, Schłodzić w lodówce.
Gdy ciasto się chłodzi można zabrać się za masę. Stopić masło i cukier na teflonowej patelni, na średnim ogniu. Gdy cukier lekko się zrumieni, dodać jabłko i smażyć 3 min. Przełożyć do miski, dodać orzechy i cynamon. W drugiej misce zmiksować żółtka z miałkim cukrem (u mnie pudrem) i cukrem waniliowym, pod koniec ubijania dodać śmietankę.
Rozgrzać piekarnik do 180 st. C, podpiec ciasto przez 20 min. Na podpieczonym cieście rozsmarować masę jabłkową, a na nią wylać masę śmietankową. Piec 40-45 w temp. 175 st C.
Ciasto najlepsze tuż po wyjęciu z piekarnika, ciepłe. Jest mało słodkie. W sam raz na deser po wieczornym posiłku.
"Motylowi" bardzo smakowało.
Na kruchy spód:
200g mąki
duża szczypta soli
duża szczypta miałkiego cukru
100g schłodzonego masła
1 jajko roztrzepane
1-2 krople esencji waniliowej
Masa:
30g masła
2 łyżki cukru
1 duże jabłko, około 200g, obrane i pokrojone w kostkę
60g orzechów pistacjowych, niesolonych
60g orzechów włoskich
szczypta mielonego cynamonu
3 żółtka
2 łyżki miałkiego cukru
1 łyżka cukru waniliowego
150 ml śmietanki 30%
ew cukier puder po posypania i orzechy włoskie do dekoracji (ja swoje ciasto robiłam dla pewnego "Motyla" stąd motylki z resztki kruchego ciasta).
Ciasto: z podanych składników zagnieść ciasto. Jak poprzednio w przepisie na gruszki z tą różnicą, że na początku do mąki dodajemy cukier, a jajko roztrzepujemy z esencją waniliową. Ciasto rozwałkować na grubość 3 mm i wyłożyć nią okrągłą formę do tarty, Schłodzić w lodówce.
Gdy ciasto się chłodzi można zabrać się za masę. Stopić masło i cukier na teflonowej patelni, na średnim ogniu. Gdy cukier lekko się zrumieni, dodać jabłko i smażyć 3 min. Przełożyć do miski, dodać orzechy i cynamon. W drugiej misce zmiksować żółtka z miałkim cukrem (u mnie pudrem) i cukrem waniliowym, pod koniec ubijania dodać śmietankę.
Rozgrzać piekarnik do 180 st. C, podpiec ciasto przez 20 min. Na podpieczonym cieście rozsmarować masę jabłkową, a na nią wylać masę śmietankową. Piec 40-45 w temp. 175 st C.
Ciasto najlepsze tuż po wyjęciu z piekarnika, ciepłe. Jest mało słodkie. W sam raz na deser po wieczornym posiłku.
"Motylowi" bardzo smakowało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.