Mili moi chwilowo zostałam pozbawiona możliwości gotowania. Postów nie będzie do odwołania. Jeśli brakuje Wam Kruchego Spodu zapraszam na FB na mini wpisy bez przepisu. Tymczasem On zrobił prawdziwe domowe miso, co, jak odzyskam to i owo postaram się Wam zrelacjonować. Tymczasem życzcie mi regeneracji. Nie pogniewałabym się, gdyby ktoś zamienił mnie w jaszczurkę.
niedziela, 17 czerwca 2012
8 komentarzy:
Chętnie odpowiem na wszystkie pytania dotyczące składników i przepisów. Uwagi przyjmuję. Złośliwe oznaczam jako spam. Podobnie traktuje komentarze z linkiem typu zajrzyj do mnie, zapisz się do mnie, zapraszam na konkurs. Anonimie przedstaw się! Dziękuję za odwiedziny. Gospodarna narzeczona i czasem On i zawsze Ono.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzymaj się i wracaj, kiedy będziesz mogła. :)
OdpowiedzUsuńNo to wracaj jak najszybciej! :)
OdpowiedzUsuńszybkiego powrotu życzę :)
OdpowiedzUsuńczekam cierpliwie :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńNo i jak tam? Bo mi tęskno za Kruchym :/
OdpowiedzUsuńPokombinowalam i jestem! I sie cieszę i czekam :) Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńHej, hej czekam na nowe przepisy
OdpowiedzUsuńi fajne historyjki. Wracaj już na KRUCHY.
Podobają mi się zdjęcie <3
OdpowiedzUsuń