Pierwszy tegoroczny wpis specjalnie dla mojej przyjaciółki.
Kiedyś nie byłam wielbicielką pizzy. Mieszkając w naszym kraju łatwo znielubić włoski przysmak. Te miękkie, grube, pozbawione smaku buły pokryte grubą warstwą roztopionego sera i podawane z obowiązkowym keczupem nie powinny nosić tej dźwięcznej nazwy. No, ale co kto lubi. Dla mnie pizza musi być cienka, nieprzeładowana (tak uczyła pani na lekcjach włoskiego) z chrupiącym, dziurzastym brzegiem. Na mojej pizzy dodatki powinny być jak najlepszej jakości, a ciasto musi dojrzewać przynajmniej kilka godzin. Moją pizzę musi robić mój Szkutnik. Jestem jej wielbicielką.
Oto wybór naszych ulubionych ciast na pizzę. Specjalnie dla mojej przyjaciółki Joanny, która wyleniona Sylwestrem nie dotarła na noworoczny obiad.
Pokazywałam pizze przy okazji łopaty (tu też wymieniam moje ulubione, klasyczne dodatki) i tygodni bez zakupów, ale jak zauważyła Joanna nie było tam przepisu na ciasto. Nie wiem jak to się stało, że nasza pizza nie doczekała się nigdy osobnego wpisu. Pewnie dlatego, że zawsze znika w try miga. Zostaje po niej tylko westchnienie L. jaka dobra...
-575g mąki pszennej chlebowej
-1 łyżeczka drożdży instant lub 3 łyżeczki świeżych
-60g oliwy z oliwek
-340g - 400g ( w zależności o rodzaju użytej mąki) lodowato zimnej wody
-3 1/2 szklanki mąki (nasza szklanka to 240 ml)
-2 łyżeczki soli (5 ml)
-3/4 łyżeczki świeżych drożdży
-2 łyżki miodu
-pół szklanki oliwy z oliwek
-3/4 szklanki wody w temp. 19-21 st. C
-1 i 1/4 szklanki poolish
Ciasto właściwe:
Wszystkie składniki łączymy w misce i ubijamy w misce przez kwadrans. Przykrywamy folią i zostawiamy do wyrastania na 3 godziny, aż zacznie produkować bąble. Następnie wkładamy na noc do lodówki. Następnego dnia wyjmujemy ciasto na obsypaną mąką stolnicę i dzielimy nożem na trzy części ( powstaną trzy pizze około 30 cm średnicy lub dwie i bułki). Z każdej części toczymy kulkę. Kulkę spłaszczamy i zostawiamy do wyrastania pod wilgotną ściereczką na 30 minut. Piekarnik z kamieniem rozgrzewamy (to warto zacząć już wcześniej) do maksymalnej temperatury ( u nas 280 st. C). Obsypujemy mąką łopatę. Z każdego placka wilgotnymi rękami formujemy cienki, okrągłą pizzę. Układamy na łopacie i dajemy ulubione dodatki. Pieczemy do momentu, gdy brzegi będą upieczone ( około 8-12 minut).
-500g mąki pszennej chlebowej lub mąki na pizze
-1/4 łyżeczki drożdży instant lub ok 1/2g drożdży świeżych
-10g soli
-330g letniej wody
Kiedyś nie byłam wielbicielką pizzy. Mieszkając w naszym kraju łatwo znielubić włoski przysmak. Te miękkie, grube, pozbawione smaku buły pokryte grubą warstwą roztopionego sera i podawane z obowiązkowym keczupem nie powinny nosić tej dźwięcznej nazwy. No, ale co kto lubi. Dla mnie pizza musi być cienka, nieprzeładowana (tak uczyła pani na lekcjach włoskiego) z chrupiącym, dziurzastym brzegiem. Na mojej pizzy dodatki powinny być jak najlepszej jakości, a ciasto musi dojrzewać przynajmniej kilka godzin. Moją pizzę musi robić mój Szkutnik. Jestem jej wielbicielką.
Oto wybór naszych ulubionych ciast na pizzę. Specjalnie dla mojej przyjaciółki Joanny, która wyleniona Sylwestrem nie dotarła na noworoczny obiad.
Pokazywałam pizze przy okazji łopaty (tu też wymieniam moje ulubione, klasyczne dodatki) i tygodni bez zakupów, ale jak zauważyła Joanna nie było tam przepisu na ciasto. Nie wiem jak to się stało, że nasza pizza nie doczekała się nigdy osobnego wpisu. Pewnie dlatego, że zawsze znika w try miga. Zostaje po niej tylko westchnienie L. jaka dobra...
Ciasto na pizze moje ulubione
ciasto jednofazowe, z oliwą, dwudniowe
P. Reinhart
ciasto jednofazowe, z oliwą, dwudniowe
P. Reinhart
-575g mąki pszennej chlebowej
-1 łyżeczka drożdży instant lub 3 łyżeczki świeżych
-60g oliwy z oliwek
-340g - 400g ( w zależności o rodzaju użytej mąki) lodowato zimnej wody
Mieszamy w misce suche składniki, następnie dodajemy oliwę i wodę, dopóki mąka chłonie. Wyrabiamy gładkie ciasto przez 5-7 minut. Ciasto będzie lepkie, elastyczne i powinno ostawać od brzegów miski. Teraz na omączonej stolnicy dzielimy ciasto na części, tyle ile placków chcemy upiec. Każdą część formujemy w kulę. Każdą układamy na naoliwionej blasze, takiej która zmieści się do lodówki. Blachę, formę z kulami ciasta przykrywamy i wkładamy na noc do lodówki. Można je tam trzymać nawet 3 dni. Na 2 godziny przed pieczeniem wyjmujemy ciasto z lodówki na 2 godziny przed pieczeniem.
Piekarnik z kamieniem rozgrzewamy (to warto zacząć już wcześniej) do maksymalnej temperatury ( u nas 280 st. C). Obsypujemy mąką lub semoliną łopatę, szczodrze. Z każdego placka formujemy cienką, okrągłą pizzę, pozwalamy jej odpocząć 15-20 minut. Najlepiej od razu na łopacie. Dajemy ulubione dodatki. Zsuwamy z łopaty do piekarnika. Pieczemy do momentu, gdy brzegi będą upieczone ( około 8-12 minut). Przed pieczeniem kolejnej pizzy dogrzewamy piekarnik.
Piekarnik z kamieniem rozgrzewamy (to warto zacząć już wcześniej) do maksymalnej temperatury ( u nas 280 st. C). Obsypujemy mąką lub semoliną łopatę, szczodrze. Z każdego placka formujemy cienką, okrągłą pizzę, pozwalamy jej odpocząć 15-20 minut. Najlepiej od razu na łopacie. Dajemy ulubione dodatki. Zsuwamy z łopaty do piekarnika. Pieczemy do momentu, gdy brzegi będą upieczone ( około 8-12 minut). Przed pieczeniem kolejnej pizzy dogrzewamy piekarnik.
Ciasto na pizze na zaczynie typu poolish
ciasto z oliwą i miodem, dwufazowe, dłuuugodojrzewające, dla szklankowców, 3-4 pizze lub bułki
P.Reinhart
ciasto z oliwą i miodem, dwufazowe, dłuuugodojrzewające, dla szklankowców, 3-4 pizze lub bułki
P.Reinhart
-3 1/2 szklanki mąki (nasza szklanka to 240 ml)
-2 łyżeczki soli (5 ml)
-3/4 łyżeczki świeżych drożdży
-2 łyżki miodu
-pół szklanki oliwy z oliwek
-3/4 szklanki wody w temp. 19-21 st. C
-1 i 1/4 szklanki poolish
Poolish:
Na każde 500g mąki należy przygotować 712 g wody i 1g drożdży. Wszystkie składniki łączymy w dużej misce i energicznie mieszamy kopystką przez około minutę. Ma powstać gładkie, rzadkie ciasto. Przykrywamy folią i pozostawiamy w pokojowej temperaturze na 3 do 5 godzin, aż powoi swoją objętość. Wstawiamy do lodówki na noc. Do tego przepisu wystarczy 1/3 podanej porcji.Ciasto właściwe:
Wszystkie składniki łączymy w misce i ubijamy w misce przez kwadrans. Przykrywamy folią i zostawiamy do wyrastania na 3 godziny, aż zacznie produkować bąble. Następnie wkładamy na noc do lodówki. Następnego dnia wyjmujemy ciasto na obsypaną mąką stolnicę i dzielimy nożem na trzy części ( powstaną trzy pizze około 30 cm średnicy lub dwie i bułki). Z każdej części toczymy kulkę. Kulkę spłaszczamy i zostawiamy do wyrastania pod wilgotną ściereczką na 30 minut. Piekarnik z kamieniem rozgrzewamy (to warto zacząć już wcześniej) do maksymalnej temperatury ( u nas 280 st. C). Obsypujemy mąką łopatę. Z każdego placka wilgotnymi rękami formujemy cienki, okrągłą pizzę. Układamy na łopacie i dajemy ulubione dodatki. Pieczemy do momentu, gdy brzegi będą upieczone ( około 8-12 minut).
Pozostałe ciasto rozciągamy i składamy kilkukrotnie, rozciągamy. Tak by przypominały stary kapeć. Pieczemy w temp. 240 st. C przez 15 minut.
Ciasto było słodkawe i bardzo mi smakowało. Niestety nie nadaje się dla szałaputów i kobiet pracujących. Kilkukrotne wyrastania, dwie noce leżakowania w lodówce. Można się nieźle pogubić.
Ciasto było słodkawe i bardzo mi smakowało. Niestety nie nadaje się dla szałaputów i kobiet pracujących. Kilkukrotne wyrastania, dwie noce leżakowania w lodówce. Można się nieźle pogubić.
Ciasto na pizze na zaczynie typu biga
ciasto mistrza, dość proste, jednodniowe
J.Hamelman
ciasto mistrza, dość proste, jednodniowe
J.Hamelman
Biga:
-100g mąki chlebowej
-60g wody
-drożdży instant na czubku noża (mała szczypta)
-415g mąki
-290g wody
-8g soli
-1/2 łyżeczki drożdży instant lub 3-4 g drożdży świeżych
-25g oliwy lub 2 łyżki
-biga
-100g mąki chlebowej
-60g wody
-drożdży instant na czubku noża (mała szczypta)
Drożdże rozpuszczamy w wodzie dodajemy mąkę i mieszamy na gładkie ciasto. Będzie gęste. Przykrywamy i odstawiamy n 12-16 godzin do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej.
-415g mąki
-290g wody
-8g soli
-1/2 łyżeczki drożdży instant lub 3-4 g drożdży świeżych
-25g oliwy lub 2 łyżki
-biga
Wszystkie składniki, oprócz bigi i oliwy, mieszamy w misce. wyrabiamy, aż powstanie gładkie ciasto. Dodajemy bigę podartą na kawałeczki, wyrabiamy. Powolutku wlewamy oliwę cały czas wyrabiając, przez około 6-7 minut, gluten nie będzie dobrze rozwinięty, ale wyczuwalny. Ciasto powinno mieć 24 st. C
Odstawiamy do fermentacji na 2 godziny. Po godzinie składamy ( czyli rozpłaszczamy i składamy na trzy, a następnie w poprzek na trzy).
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2-3 części. Z każdej formujemy kulę i dajemy jej odpocząć 20 minut. Potem z każdej kuli formujemy placek jak poprzednio. Brzeg może być nieco grubszy. Pieczemy jak w poprzednich przepisach.
Odstawiamy do fermentacji na 2 godziny. Po godzinie składamy ( czyli rozpłaszczamy i składamy na trzy, a następnie w poprzek na trzy).
Wyrośnięte ciasto dzielimy na 2-3 części. Z każdej formujemy kulę i dajemy jej odpocząć 20 minut. Potem z każdej kuli formujemy placek jak poprzednio. Brzeg może być nieco grubszy. Pieczemy jak w poprzednich przepisach.
Pizza z nowojorskiej pizzerii Gemelli
proporcje na 4 pizze, ciasto bez dodatku oliwy, jednofazowe
M.Glezer
proporcje na 4 pizze, ciasto bez dodatku oliwy, jednofazowe
M.Glezer
-500g mąki pszennej chlebowej lub mąki na pizze
-1/4 łyżeczki drożdży instant lub ok 1/2g drożdży świeżych
-10g soli
-330g letniej wody
W misce mieszamy mąkę, drożdże, sól. Dodajemy wodę i mieszamy tylko tyle, żeby cała mąka była zwilżona. Następnie wyrabiamy bez posypywania mąką, aż uzyskamy dość gładkie ciasto. Ma to trwać chwilę. Przykrywamy i odstawiamy na 10-15 minut. Po tym czasie wyrabiamy ponownie 5-10 minut, aż uzyskamy elastyczne, miękkie, dość lepkie i zwarte ciasto. Mąkę dodajemy w ostateczności, jeśli ciasto jest bardzo klejące i to nie więcej niż 1 łyżkę naraz.
Na naoliwionej powierzchni dzielimy ciasto na 4 równe części po 200g i z każdej formujemy kulę, które układamy na desce do wyrastania na 6 godzin. W tym miejscy radzę zrobić to na dobrze obsypanej mąką desce, tudzież płótnie, bo inaczej przywrze o deski i sklei się z w jedną wielką kule. Można włożyć do lodówki na 36 godzin. Ciasto wyciągamy na godzinę przed pieczeniem. W tym czasie zaczynamy tez nagrzewać piekarnik na maksa (np. do 280-300 st C) z kamieniem ułożonym na najwyższym poziomie. Przygotowujemy nasze ulubione dodatki. Na omączonym blacie najpierw dobrze spłaszczamy, a potem rozciągamy ciasto na płaski okrągły placek średnicy około 30 cm, grubości 3-4 mm. Nie wałkujemy! Dalej postępujemy jak w poprzednim przepisie.
Na naoliwionej powierzchni dzielimy ciasto na 4 równe części po 200g i z każdej formujemy kulę, które układamy na desce do wyrastania na 6 godzin. W tym miejscy radzę zrobić to na dobrze obsypanej mąką desce, tudzież płótnie, bo inaczej przywrze o deski i sklei się z w jedną wielką kule. Można włożyć do lodówki na 36 godzin. Ciasto wyciągamy na godzinę przed pieczeniem. W tym czasie zaczynamy tez nagrzewać piekarnik na maksa (np. do 280-300 st C) z kamieniem ułożonym na najwyższym poziomie. Przygotowujemy nasze ulubione dodatki. Na omączonym blacie najpierw dobrze spłaszczamy, a potem rozciągamy ciasto na płaski okrągły placek średnicy około 30 cm, grubości 3-4 mm. Nie wałkujemy! Dalej postępujemy jak w poprzednim przepisie.
wow, ile przepisów w jednym miejscu!
OdpowiedzUsuńKasiu, mogłabym podpisać się pod tym, co Ty lubisz w pizzy: dokładnie tak, cienka, nieprzeładowana, dobre składniki i moja to zrobiona przez M. Howgh.
OdpowiedzUsuńile fajnych przepisów :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione od Jamiego Olivera, ale muszę spróbować któregoś z Waszych, a nuż lepsze będzie :)
OdpowiedzUsuńPtasia: jestem jakas niekumata: przez kogo?
OdpowiedzUsuńViri: O mnie to od Jamiego zupełnie nie porwało, choć kompozycje dodatków owszem. owszem. Płaskie jak mówi L. ale co kto lubi. Z pizzą jak z jajecznicą.
ale smakowicie wygląda... coś czuje, że to jest coś co może mi się spodobać... kolejne noworoczne postanowienie - zrobię to! :)
OdpowiedzUsuńGospodarna, dla mnie pizza dokładnie taka sama- na cieniutkim cieście i bez przeładowania.A tyle u Ciebie wspaniałych receptur na pizzowe ciasto,że tylko zakasywać rękawy i do kuchni! Super,dzięki!
OdpowiedzUsuńP.S. Może w sprawie brukwi jakoś się zgadamy...?
No i po co tyle przepisow? jak ja mam teraz wiedziec, jakie zrobic ;))
OdpowiedzUsuńSwego czasu piekłam cienkie pizze; raz to z przepisu Michela Roux - dojrzewające, raz z przepisu Jamiego Olivera. Mimo wszystko jednak przegrały z owym grubym plackiem z mnóstwem nadzienia. Choć zapewne masz rację, że nie powinno się nazywać go pizzą. I właściwie taki placek najczęściej pieczemy w domu - choć ostatnimi pojawiły się zmiany i placek z razu na raz staje się coraz cieńszy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Uwielbiam cieniutką pizzę oczywiście z dodatkami w stylu minimalistycznym. Mamy swój ulubiony przepis, który nigdy nas nie zawodzi i także ciężko zdążyć ze zdjęciem... :)
OdpowiedzUsuńNo to się doczekałam :) nie dojechałam, leżałam na kanapie - co prawda bez pizzy ale za to mam przepis!I to nie jeden. Ciasto Jamiego oficjalnie idzie w 2011 w odstawkę. Dziękuję !
OdpowiedzUsuńUwielbiam pizzę. ja robię na średniogrubym cieście, bardzo ją lubię.
OdpowiedzUsuńA we Włoszech to nie zawsze jest pizza w stylu minimalistycznym, co kto lubi. Bo Włosi lubią cienkie ciasto to fakt, ale pizza często jest zapełniona dużą ilością dodatków. Zależy co kto lubi ;)
Pozdrawiam :)
Dokładnie tak - mało dodatków i przede wszystkim cienkie ciasto. A z tymi ciastami u Was to jestem pod wrażeniem, ja wyszłam z założenia że pizza musi być prosto i szybko i nie wiem czy szybko się skuszę na testowanie takich praco- i czasochłonnych, no ale to jest coś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)))
Kasiu: Przez M. Mojego pana doktora :)
OdpowiedzUsuńA, my (tj. on) robimy zawsze z Nigelli, tylko ciut mniej drożdży, i czasem eksperymenty z mąką.
a ja robię różne ciasta , ładnie na zakwasie i lubię rożne pizze , czasami bardzo dziwne ,a ulubione ciasto to te
OdpowiedzUsuńhttp://www.cincin.cc/index.php?showtopic=7104
także na zakwasie , miało być , choć może to i ładnie ,że robię na zakwasie ,ach te literówki
OdpowiedzUsuńAmber, jasne. Czekam na @
OdpowiedzUsuńMiss coco: No właśnie po co?
Zaytoon: To bysmy się nie dogadały w sprawie pizzy ;-)
Isadora: No właśnie, znika to jak Rumburak.
Joanna: No to o dzieła. Na początek spróbuj Hamelmana chyba najłatwiejsze z tych tu. A wy jedliście chyba Reinharta na poolish.
Majana: Ale jednak chyba cienka jest. Nie mówię minimalistyczna, ale raczej zwykle to 3-4 dodatki, a nie 10.
Monika: kuszę kuszę
Ptasia: tak czułam że to On. No popatrz popatrz, nigy bym go nie podejrzewała. Nigella powiadasz, no nie wiem czy L. mi pozwoli.
Margot: a ja jakoś widzisz jakoś zakwasu nie kojarzę z Włochami stąd dla mnie pizza na drożdżowym zaczynie jednak. Ale trzeba by kiedyś spróbować.
No i teraz dylemat, tyle opcji:) Najchętniej bym się Kasiu wprosiła na Twoją pizzę, jakąkolwiek zrobisz;-)
OdpowiedzUsuńCienka to tak :)) Zdecydowanie. Jednak widziałam we Włoszech z takimi dodatkami, że szok ;) Choćby wegetariańska z mnóstwem rukoli, mozzarelli i czego tam nie było ;) Spodu nie było widać hehe:D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię włoską pizzę, a najlepiej to właśnie tam, we Włoszech:)
Pozdrawiam:)
Patrycja powiedz tylko kiedy.
OdpowiedzUsuńMajana: wierzę ci ;-)
Pizza z "dawnych czasów" też mi się kojarzy z grubym spodem, ketchupem, kiełbasą (sic!) i paradoksalnie - czasem za nią tęsknię. Nie ma to jednak jak pizza taka, jak trzeba. Ta zawsze wygrywa, nawet na zimno :) Serdeczności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńeee, no nie , najlepsza colomba jaka jadłam ( robiłam) była na pszennym zakwasie (nawet to chyba było najlepsze ciasto jakie jadłam):DDD
OdpowiedzUsuńTo od Włochów się nauczyłam trzymać bardzo mało zakwasu , taką gęstą bułę :P
Nie przeczę ,że ta drożdżowa jest znakomita ,ale zakwasowa mi tez bardzo smakuje
Ja nie znałam zbyt dobrze tych grubych pizz( no mieszkam na prowincji ,m tu się pizzerie pojawiły późno z cienkimi od razu), pierwsze robione to domowe z ,,Filipinki" i z książeczki pt ,,Kuchnia włoska" ( w domu były z 3 książki-ta włoska, ,,Dla wszystkich" i jakaś jeszcze ale nie pamiętam) kucharskie , obie raczej cienkie , choć teraz pewnie bym tak nie uważała :P, moja teraz jest bardzo cienka , taką lubię
Dziękuję za wpis! Ja próbowałam już kilku rodzajów ciast pizzowych, trochę typu biga czy "chłódź przez noc" mne zniechęcają, ale zawsze chętnie sięgnę po nowinki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
a te lyżeczki drożdży świeżych to pełne czy płaskie? pytam bo testuję właśnie różne przepisy bułkowo-pizzowe i przy tych z leżakowaniem jak się da trochę za dużo drożdży, to robi się gorzkie......
OdpowiedzUsuńŁyżeczka to miara objętościowa równa 5ml, podczas gdy łyżka to 15 ml. Używam zawsze takich miarek, nie łyżek czy łyżeczek zastawy bo te bardzo się różnią. Ciasto jest pyszne.
OdpowiedzUsuńAle duży wybór przepisów! Coś czuję, że przez najbliższe dni będę jeść tylko pizze... :P uwielbiam pizzę, a przepisy wydają się bardzo interesujące, więc na pewno je wypróbuję. Tylko jeszcze nie wiem od którego zacznę. :)
OdpowiedzUsuń